WIADOMOŚCI

Vettel: dołączenie do Astona Martina nie było łatwą decyzją
Vettel: dołączenie do Astona Martina nie było łatwą decyzją
Sebastian Vettel na torze Mugello przyznał, że zanim zgodził się złożyć podpis pod kontraktem z Racing Point, który w przyszłym roku będzie ścigał się pod nazwą Aston Martin, był bliski ogłoszenia sportowej emerytury.
baner_rbr_v3.jpg

Niemiec, który dzisiaj potwierdził związanie się z projektem Astona Martina, przyznał, że decyzja ta nie była "łatwa".

4-krotny mistrz świata F1 zdradził również, że zaczął już rozważać mocne i słabe strony zakończenia kariery.

Zapytany wprost o to jak blisko był podjęcia decyzji o wycofaniu się ze sportu, odpierał: "Blisko... ale czy mamy jakąś miarę, aby określić to jak blisko byłem?"

"Było blisko jeżeli chodzi o ilość przemyśleń, a musiałem na pierwszym miejscu stawiać tutaj swoją osobę. Co jest dla mnie najlepsze? Decyzja jaką podjąłem wydaje mi się najlepsza dla mnie i czekam aż będę mógł to potwierdzić."

Vettel dodał, że zaangażowanie się w projekt Astona Martina nie było dla niego oczywistą decyzją, ale ostatecznie przekonała go do tego wizja zmiany przepisów i wchodzący w życie limit budżetowy, który ma wyrównać stawkę F1.

"To nie była łatwa decyzja, gdyż ostatnie tygodnie i miesiące były dla mnie dość intensywne" mówił. "To inna i nowa sytuacja dla mnie, gdyż od pierwszego dnia przekonywałem, że czuję iż chciałbym pozostać w Formule 1 jeżeli pojawi się coś, co mnie zainteresuje."

"Stawało się to coraz jaśniejsze, a osiągi zespołu są bardzo zachęcające. Co więcej chodzi także o przepisy, które mają wejść w życie, które mają mocniej zrównać stawkę."

"Uważam, że ten zespół czeka jeszcze wiele pierwszych razów jeżeli znajdzie się w sytuacji kiedy będzie miał tyle samo pieniędzy co reszta rywali i będzie mógł wtedy pokazać na co go stać. Cokolwiek będę mógł pomóc, jestem tym podekscytowany i nie mogę się tego doczekać."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

14 KOMENTARZY
avatar
Senny

10.09.2020 18:30

0

Czy ktoś czytał ten artykuł przed publikacją?


avatar
Ilona

10.09.2020 18:47

0

Jestem przeszczęśliwa, że Seb zostaje! Byłaby to wielka strata dla f1, gdyby zdecydował się jednak odejść. Cieszę się, że w końcu uwolni się z tego toksycznego środowiska Ferrari, trudno byłoby trafić gorzej. Życzę mu, żeby Aston Martin okazał się świetnym wyborem i żeby był z tej decyzji naprawdę zadowolony.


avatar
Prodigy22

10.09.2020 19:24

0

Będzie śmiesznie jak Lance go objedzie


avatar
Hawaii Hawajski

10.09.2020 20:05

0

@3 To będzie koniec jego kariery.......


avatar
seybr

10.09.2020 20:27

0

@4 zgadzam się, to już jego koniec kariery. Myślę że dwa sezony przed nim i emerytura.


avatar
hubertusss

10.09.2020 21:44

0

Ja bym mu jeszcze takiego końca nie wróżył. Aston będzie współpracował z Mercedesem. AMG miało nabyć czy tez nabyło jakieś akcje Astona producenta samochodów. Nie będą może tak ordynarnie i wprost kopiować samochodów f1. Ale współpraca może dać Vettelowi niezły sprzęt pozwalający walczyć w czołówce. Oczywiście lata lecą jemu jak każdemu i będzie to raczej jego ostatni zespół w f1. Na jak długo czas pokaże.


avatar
Mariusz_Ce

10.09.2020 22:41

0

@2 Z jednego toksycznego środowiska przechodził do drugiego, RBR i Ferrari potrafią zmarnować karierę. Red Bull przez filozofię marketingową, lansowanie marki poprzez najmłodszego mistrza w historii, najmłodszego zwycięzce itd. Jak Max jeszcze dojrzeje i będzie "za stary" dla Helmuta, to sam się przekona. Ferrari to wiadomo, klasyka w wykonaniu makaroniarzy, jak nie Grande strategia, to Grande machina okazuje się złomem, wszystko na jakoś to będzie, mamma mia i do przodu. Jak wygrzywasz to jesteś bardziej niż papież, jak nie to vaffanculo. Teraz za to może trafić w miejsce, w którym może poczuje się swodobnie i da mi tu drugi oddech. Oby, bo choć nigdy nie przepadałem za jego "paluchem" i czasem chamsko płaczliwym zachowaniem na torze, to 4 krotny mistrz świata Formuły 1 zasługuje na lepszy koniec kariery niż to co zaoferowali mu ragazzi z Maranello. Fajnie dla sportu że Vettel zostaje, ale szkoda Pereza bo jego teg potraktowali klasycznie, a już pisałem pkd innym tematem, jak ma się jaja to siad do stołu, kawa na ławę, a nie przez telefon. Takie jest życie, ale powiedz mu to w ryj.


avatar
Tom66

10.09.2020 22:54

0

Może coś ugra może. Biznes F1 jest trudny. Albo chybi albo trafi, tak ja to miał Fernando Alonso.


avatar
hubos21

10.09.2020 22:55

0

@7 VET też zwolnili przez tel więc widać takie standardy obowiązują u niektórych.


avatar
sebsaa

10.09.2020 23:09

0

SEB w końcu pokaże swojego "palucha" ... środkowego... Ferrari jak ich będzie objeżdżał aż miło :)


avatar
Frytek

11.09.2020 08:07

0

@11 A może właśnie o to mu chodzi żeby obieżdżać co wyścig czerwone bolidy i tym razem pokazywać innego palucha. A jest to całkiem możliwe


avatar
mich11

11.09.2020 09:22

0

VET będzie jeździł na poziomie STR i z pewnością w przyszłym roku pokaże parę razy palucha Matti :)


avatar
fpawel19669

11.09.2020 12:43

0

@9 Z Vettelem po prostu nie przedłużyli kontraktu. Co w tym dziwnego?


avatar
Lukas3003

11.09.2020 19:20

0

Płaczek wypłakał kontrakt ...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu